Minimalizm to nic innego jak styl życia polegający na ograniczeniu niepotrzebnych rzeczy w swoim codziennym otoczeniu. Dotyczy to zarówno ubrań, przedmiotów codziennego użytku, jak i kosmetyków. Minimaliści bardzo często kierują się w życiu zasadą że im mniej tym lepiej. Czy warto spróbować swoich sił i jak właściwie zacząć przygodę z minimalizmem?
Podobno minimaliści żyją dłużej, ale Ty to sprawdź!
Dzięki ograniczeniu przedmiotów w codziennej przestrzeni można nie tylko umiejętnie wykręcić się od sprzątania, ale też docenić to, co się ma. Minimaliści nie muszą zastanawiać się co dzisiaj założyć, nie przejmują się problemem przytłoczenia, wynikającego z nadmiernej ekspozycji na wiele zróżnicowanych bodźców i przede wszystkim żyją spokojniej. Ich otoczenie jest proste i niepotrzebnie nie odciąga ich uwagi od najważniejszych spraw, pozwalając jednocześnie poświęcić więcej czasu na samorozwój i bycie tu i teraz.
Istnieje pogląd, że w istocie osoby, które postanowiły zrezygnować w swoim życiu z nadmiaru nie tylko są w stanie oszczędzić więcej pieniędzy, ale przede wszystkim żyją zdrowiej. Minimalizm bowiem bardzo często przekłada się nie tylko na posiadanie, ale też na sposób funkcjonowania, czyli odżywianie albo podejście do wielozadaniowości. W ogólnym ujęciu znaczy to tyle, że jeśli nie chce się mieć bałaganu w życiu, nie wolno mieć też bałaganu na talerzu.
Minimalizm w praktyce – od czego zacząć?
Chcąc wkręcić się w nurt minimalizmu warto rozważyć wszystkie za i przeciw, a przede wszystkim zacząć od podstaw. Na pierwszy ogień powinny pójść wszystkie nieużywane i nienoszone ubrania oraz obuwie, a zwłaszcza to, o którym nikt już nie pamięta. Pozbycie się ubrań warto połączyć z dobroczynnością i po sprawdzeniu ich jakości oraz uprzednim wypraniu, oddać je na zorganizowaną zbiórkę dla potrzebujących. Tak samo warto postąpić z rozmaitymi drobiazgami typu wazoniki, figurki postaci czy inne drobne elementy, które nigdy nie służą do niczego konkretnego. Według minimalistów powinno pozostawić się tylko te przedmioty w swoim otoczeniu, z których faktycznie korzystało się w ostatnich trzech miesiącach lub które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania albo wykonywania najważniejszych czynności, takich jak praca czy higiena.
Minimalizmu nie warto trzymać się jednak w ściśle określonych ramach i zarzucać sobie niekonsekwencji, kiedy postawi się zachować ulubioną maskotę czy pamiątkę z dzieciństwa. Najlepiej kierować się umiarem i zdrowym rozsądkiem, bo przecież to właśnie o to w tym wszystkim chodzi.