Czy warto dziś kupować papierowe książki?

Książki ostatnio mocno drożeją, ale nie przeszkadza to ich zagorzałym fanom, aby cały czas zaopatrywać się w nowe pozycje. Czy jednak jest to dziś opłacalne zajęcie? W końcu jeśli chcemy przeczytać jedną książkę, a potem odłożyć ją na półkę, wychodzi nam całkiem drogie hobby. Czy więc ktoś poza kolekcjonerami książek powinien wydawać znaczne nakładany finansowe na kupowanie ich w formie fizycznej?

E-booki są naturalnie tańsze
Aby uświadomić sobie, co składa się na cenę książek, musimy spojrzeć głębiej w jej proces produkcji. Cena, którą płacimy w księgarni, nie trafia w całości do kieszeni wydawcy. Jest to jego cena zbytu powiększona o marżę księgarni i najczęściej jest to cena okładkowa, czyli ta wydrukowana na kodzie kreskowym. A wydawca ponosi coraz większe koszty, między innymi swoich pracowników, ale także wszystkich osób, które musi podnająć, jak korektorów czy konsultantów z zewnątrz. Do tego dochodzi oczywiście jeszcze papier oraz koszt druku. W przypadku e-booka te ostatnie dwa elementy zupełnie odpadają, są więc naturalnie tańsze, ale wiele osób nie lubi czytać książek w postaci cyfrowej.

Jakie książki opłaca się kupować?
Podstawowe kryterium to oczywiście forma, w jakiej daną książkę możemy nabyć. Jeśli nie występuje ona w formie e-booka albo audiobooka, to pozostaje nam tylko książka papierowa. Tyczy się to zwłaszcza tych tytułów, które są wydawane przez niszowe wydawnictwa, które nie mają potrzeby łamania swoich książek na e-booki. Wśród nich często są podręczniki, biografie mniej znanych, ale poważanych w swojej niszy osób, książki specjalistyczne czy kolorowe książki naukowe, na przykład atlasy. Tych książek zwyczajnie nie dostaniemy w formie e-book, a to oznacza, że możemy dostać je, tylko kupując ich fizyczną wersję, często za naprawdę duże pieniądze.

Nie ma niczego złego w kolekcjach
Od razu trzeba zaznaczyć, że to, dlaczego kupujemy papierowe książki, mocno zależy od naszej własnej motywacji. Jeśli lubisz mieć książki pod ręką i trzymać je na półce, to nie ma w tym niczego złego, o ile oczywiście nie czujesz wyrzutów sumienia każdorazowo po nowych zakupach. Osoby kolekcjonujące zupełnie inaczej podchodzą do książek, niż osoby, którym zależy tylko i wyłącznie na poznaniu fabuły czy treści danej pozycji. Ta druga grupa jest nastawiona tylko na czytanie, a samo posiadanie książki jest dla nich drugorzędne, jeśli w ogóle ma znaczenie. Dlatego dla nich dobrze jest oszczędzać na wydatkach książkowych, zwłaszcza jeśli mogą dzięki temu kupić więcej książek.

Dodaj komentarz