Euro 2020 to z pewnością najdziwniejsze Mistrzostwa Europy w dotychczasowej historii piłki nożnej. Wątpliwości budzi już sama nazwa, która jest związana jeszcze z rokiem poprzednim. Wszystko do góry wywróciła pandemia koronawirusa. Spowodowało to lawinę nieporozumień i zmian w organizacji imprezy. Wszystko jednak zdaje się wracać do normy, a kibice nie mogą doczekać się już meczów. Co jeszcze warto wiedzieć o Euro 2020 i które mecze będą najciekawsze?
Specyficzna organizacja
Impreza w tamtym roku miała być organizowana w 12 krajach Europy. Jak wiadomo, nie udało się to w żadnym z nich. W tym roku organizować imprezę miały te same kraje, wszystko jednak zakończyło się fiaskiem. Z powodu licznych problemów jako organizatora nie dopuszczono Irlandii. Problemy zaczęły się również z poszczególnymi miastami. Sevilla zamieniła przykładowo Bilbao i to właśnie tutaj zagra z Hiszpanią swój mecz Polska. Do samego końca nie było wiadomo czy wszystkie kraje poradzą sobie z wirusem na czas.
Kibice mają wątpliwości co do organizowania imprezy na niemal całej szerokości Europy. Przede wszystkim lubili oni poznawać kulturę jednego czy dwóch krajów. Takie rozbicie imprezy spowoduje brak tożsamości turnieju. Inną kontrowersją jest rozgrywanie meczów przez poszczególne kraje. Przeciwnik Polski, czyli Hiszpania rozgrywa wszystkie mecze w swoim kraju. Nasza kadra musi w tym czasie rozegrać pierwszy mecz w Sankt Petersburgu, potem jedzie na drugi koniec Europy do Sevilli, a potem znowu wraca do Rosji. Przebędzie w tym czasie 14 000 km, Hiszpania 0 km.
Kto będzie faworytem turnieju?
Bukmacherzy nie stawiają na niespodzianki w trakcie Euro 2020. Głównym faworytem pozostaje Francja, która mogłaby wystawić trzy mocne kadry na całe mistrzostwa. Na turniej nie pojechali tacy zawodnik jak Laporte, Mendy czy Umtiti co świadczy o potędze kadry francuzów. Wielkim atutem jest powrót po latach do kadry Karima Benzemy. Po aferze z Mathieu Valbueną zawodnik Realu Madryt w końcu dostał odkupienie win i jest głównym faworytem do zostania królem strzelców.
Świetne pokolenie zawodników będzie chciała wykorzystać Anglia. Co prawda zawodnicy z Wysp Brytyjskich przeważnie rozczarowują swoich fanów, ale w tym roku zapewniają o gotowości do wygranej. Więcej problemów z kadrą mają Niemcy, którzy opierają się na wypalonych i doświadczonych zawodnikach. Drużynie przydałaby się świeża krew, co mogą zmienić zwycięzcy Ligi Mistrzów, czyli Kai Havertz i Timo Werner.
Na pewno nie odpuści Belgia, choć bez formy pozostaje Eden Hazard. Mocno postarzała się też obrona. Kibice mają nadzieję, że szybko do formy powróci de Bruyne, który będzie grał w specjalnej masce po zderzeniu w finale Ligi Mistrzów. Nie można też lekceważyć Włochów, którzy mają pokolenie ciekawych, młodych zawodników z Federico Chiesą na czele.
Szanse Polaków
Obstawia się, że dużym sukcesem Polaków będzie samo wyjście z grupy. Ostatnie mecze nie napawają optymizmem i wszystko będzie zależeć od pierwszego meczu ze Słowacją. Jeżeli nie uda się go wygrać to szanse robią się mocno iluzoryczne. Mecz z Hiszpanią może być wtedy o wszystko. Polska nie jest jednak bez szans, głównie z uwagi na przypadki koronawirusa Hiszpanów. Z kadry wypadło już 10 zawodników z Półwyspu Iberyjskiego.
Decydujący może być mecz z zawsze mocną Szwecją. Doświadczony zespół z powodu wirusa stracił jednak swojego najlepszego zawodnika, czyli Kulusevskiego. Jak widać pandemia utrudniła życie nie tylko organizatorom turnieju. Jedynym pocieszeniem w tym wszystkim jest zwiększenie szansy na sukces Polaków.