Ile zarabia stewardessa? – kursy

Ile zarabia stewardessa? – kursy

Dość wielu z nas wie, że praca stewardessy i jej zarobki powiązane są na dokładkę z kursami, które przychodzi, czyli ten kurs pierwszej pomocy przechodzi częściej niż raz na rok i co równie istotne linie lotnicze w wielu krajach świata muszą i pilotom i stewardessom zapewniać tego rodzaju kursy. Z tego typu zobowiązań linie lotnicze wywiązują się w sposób dość zróżnicowany. Mowa tu o tym, że spore linie lotnicze posyłają personel na szkolenia zgodnie z regulaminem, czyli wtedy gdy przepisy tego od nich wymagają. Rzecz jasna nie wysyłają one całego personelu na raz, bo to byłoby dziwne i w trakcie trwania szkolenia nie miałby kto latać. Dlatego też na kursy wymagane przez prawo personel wysyła się grupami, po to by zapewnić ciągłość połączeń i szkoleń.

Dlaczego szkolenia są ważne?

Pewnym jest to, że bez ukończenia konkretnego szkolenia stewardessa nie będzie mogła latać na jakimś typie maszyny, czyli pozostanie na starej opcji i nie awansuje. Jednym słowem te wyższej i atrakcyjniejsze zarobki ją ominą. W aspekcie tym nie tkwi jedyny minus sytuacji, bo jeśli nie wykona kolejnego kursu powiązanego z pierwszą pomocą to także zostanie uziemiona. Oznacza to w praktyce brak zarobków, bo nie powtórzy sobie kursu powiązanego z udzielaniem pierwszej pomocy lub z ewakuacją. Wiele znaczy też i to, że trafiają się też i te biedniejsze linie lotnicze, w których przypadku jakieś kursy stewardessa musi sobie opłacić z własnej kieszeni, a w tym niestety tkwi ten bardzo ważny problem, bo nie zawsze ma oszczędności na tego typu kursy i raz na jakiś czas musi wziąć kredyt. Sytuacje tego typu mają miejsce i co równie istotne linie lotnicze to nie jakieś pewniki na rynku. Mowa tu o tym, że przez kryzys ekonomiczny linia lotnicza może zniknąć, a samoloty może przejąć bank. Tego typu sytuacje raz na jakiś czas mają miejsce i właśnie wtedy los tej jednej jedynej stewardessy ze sporym kredytem na kursy jest bardzo nieciekawym.

Mniejsze linie lotnicze.

Wielu z nas doskonale wie o tym, że te małe linie lotnicze oferują niższe zarobki stewardessom i pilotom, bo to tanie linie lotnicze działające głównie na trasach regionalnych. W ich przypadku wpływy z biletów są niższymi, a szkolenia są czasami powiązanymi z finansami osobistymi konkretnej stewardessy. Może nawet dojść do tego że weźmie jedne mniejszy kredyt na jedno szkolenie lub większy na kilka. Sytuacje tego rodzaju nie trafiają się często, ale wtedy gdy kryzys ekonomiczny właśnie się zaczyna sytuacja takowa nie jest niczym zaskakującym, bo właśnie wtedy upadają lokalni przewoźnicy, czyli te mniejsze linie lotnicze, które mają mniej małych samolotów. Właśnie wtedy jakaś część personelu może zmienić linię lotniczą lub co równie istotne może nawet zmienić branże. Wiele stewardess w tego typu przypadkach woli zrobić sobie więcej kursów zanim kryzys ekonomiczny stanie się bardziej nieznośnym, po to by przenieść się na odrzutowce, zanim jedna z lokalnych linii lotniczych ogłosi upadłość.

Inne istotne wzmianki.

Kursy w przypadku stewardessy są równie istotnymi, co w przypadku pilota, bo to właśnie dzięki nim może ona latać. Jednym słowem musi ona odbyć pewną liczbę kursów w skali roku lub dwóch, po to by pozostać czynną zawodowo. Jeśli zaś tych najistotniejszych kursów nie odbędzie, to będzie musiała pozostać na ziemi i na dokładkę poszukać sobie innego zajęcia. Scenariusz tego typu najczęściej trafia się wtedy gdy warunki ekonomiczne są tymi skrajnymi, ale może być też i tak, że ta większa linia lotnicza zainwestuje w mniejsze samoloty do połączeń regionalnych i dlatego mniejsze regionalne linie lotnicze będą miały problem z funkcjonowaniem. Właśnie wtedy personel powiązany z mniejszymi lokalnymi przewoźnikami może przestawić się na tego większego, bo stewardessy i piloci myślą często o sobie w tego typu sytuacji i dlatego dochowanie wierności lokalnej linii lotniczej to nie coś czego pragną. Wtedy gdy dana linia lotnicza tonie w sensie finansowym.

Dbanie o własne finanse.

Nie trzeba nikomu mówić o tym, że stewardessa obsługująca niewielką kabinę maszyny latającej na trasach lokalnych marzy o tym, by latać na odrzutowcach, bo większy odrzutowiec latający ponad oceanami to także zmiennicy, czyli można się przespać w trakcie trwania konkretnego lotu. Istotnym jest też i to, że wielkie maszyny pasażerskie to tylko kilka startów i lądowań w skali tygodnia, czyli mniej tego szykowania kabiny pasażerskiej i to rzecz jasna zadowala, bo w mniejszych liniach lotniczych robi się znacznie więcej i co równie istotne wynagrodzenia są niższymi.

Dodaj komentarz