Dziecko wkłada wszystko do buzi – jest to naturalny odruch, jego dziąsła są napuchnięte i swędzą. Ulgę przyniesie zapewnienie kilku gryzaczków spełniających także funkcję zabawek.
Dziecko jest płaczliwe i marudne – jeżeli ból jest mocno uciążliwy, spróbuj schłodzić gryzaczek w lodówce. Nigdy nie wkładaj gryzaczka do zamrażalki, w ten sposób może uszkodzić sobie śluzówkę i odmrozić rączki.
Dziecko nie chce ssać – pomocny może być żel z lidokainą dla dzieci, kupicie go w każdej aptece. Lidokaina jest środkiem miejscowo znieczulającym, dziąsła smaruje się dwa do trzech razy dziennie, wsmarowując delikatnie żel w opuchnięte dziąsła palcem.
Dziecko się ślini – osuszaj buzię dziecka gazą lub suchą ściereczką. Możesz założyć mu mały śliniaczek, który ochroni je przed moczeniem ubranka. Jeżeli buzia pozostaje zaczerwieniona warto smarować ją tłustym kremem dla niemowląt.
Dziecko ma gorączkę – jeżeli temperatura nie przekracza 37,5 st. C, czopek przeciwbólowy dla niemowląt może załatwić sprawę. Jest to raczej rozwiązanie doraźne, nie należy stosować go zbyt często, gdyż źle wpływa na pracę jelita. Przy wyższej temperaturze lub utrzymującym się stanie podgorączkowym konieczna jest konsultacja z lekażem.
Dziecko się budzi w nocy – spokojny sen pomoże zapewnić dziecku herbatka z melisy.